Translate

sobota, 24 września 2011

Warsztaty

W piątek w Kalejdoskopie odbyły się moje warsztaty. Przybyłe panie z entuzjazmem wzięły się do pracy...


Dwójka młodych kursowiczów również tworzyła z zapałem, potem oddalili się aby poszaleć w piłeczkach.

 

Trochę podglądałam, trochę doradzałam...


 Ania z koleżanką, które przejechały do nas aż 70km :)


Jeszcze tylko ostatnie poprawki...


I wszyscy uczestnicy ze swoimi dziełami.


Bardzo wszystkim dziękuję, była wspaniała twórcza atmosfera. Żałuję tylko, że nie zrobiliśmy też zdjęć samych prac, bo wyszły naprawdę pięknie, a na tej fotce niewiele widać.
Dziękuję też tym z Was, które trzymały kciuki :) Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu :)

17 komentarzy:

ewkiki pisze...

Wspaniałe są takie twórcze spotkania. Gratuluję i żałuję, że to tak daleko, bo chętnie wzięłabym udział:).
Pozdrawiam!

jolagg pisze...

i ja bym chętnie z wami się spotkała... takie warsztaty muszą być super. Nigdy nie brałam w żadnym udziału.
Pozdrawiam

JagaBa pisze...

Oj,ja zawsze zazdraszczam takich twórczych spotkań!!!Wierzę,że było rewelacyjnie!Piękne prace!!!

ania pisze...

Warsztaty były super:) Bardzo Moniu dziękuję i czekam na jeszcze...

oswojone hobby pisze...

musiało być wspaniale

Aluna pisze...

Jak widać spotkanie wyszło super! Bez obaw - na pewno jesteś super nauczycielką :)

Gocha pisze...

Jak mi się marzy takie spotkanie :) Widać, że praca była owocna. Super sprawa takie spotkanie!

Art_Dorota pisze...

mnie też się marzą takie warsztaty, może i do stalowej Woli ktoś kiedyś zawita :)
cudowna sprawa

lilavati pisze...

co tam 70 km... ja bym pojechała dwa razy więcej, żeby się z Tobą spotkać i poscrapować:))
zazdroszczę i żałuję, że mam do Ciebie tak daleko:( zmajstruj coś bliżej Kalisza:)

Joanna Wiśniewska pisze...

E tam w Kaliszu, moze w Londynie? ;) Przy okazji małe zakupy... Bardzo fajne spotkanie, na pewno było bardzo miło.

Chimera pisze...

Zazdroszczę uczestnikom, że mogli się od Ciebie uczyć:)Oj tak, szkoda, że nie masz zdjęć samych prac. Pozdrawiam :*

Anabel pisze...

musiało być super.. fajnie, że Ci się wszystko udało :)

Kasia pisze...

Chciałabym być i uczestniczyć w tych warsztatach. Niestety ja musiałabym pokonać nie 70, a 470km z haczykiem żeby dotrzeć na miejsce.

Aga pisze...

szkoda ze u mnie nie ma takich warsztatów :(
Zapraszam na candy powitalne http://niebieskomi.blogspot.com/2011/09/candy-powitalne.html

Mona Pendleton pisze...

Looks like everyone had a wonderful time! :) TFS

Julapi pisze...

Widzę że sprawdziłaś się w roli prowadzącej:) Nie dziwie się ze niektórzy są w stanie pokonac dużą odleglość żeby być na takich zajęciach spójrz na naszą Cygę:)

Agnieszka(AgaP) pisze...

Dziękuję serdecznie za miłą atmosferę, cenne wskazówki i tricki oraz cierpliwość do moich szkodników, które maniacko ozdabiały swoje prace jeszcze w domu. (Wkrótce wrzucę zdjęcia naszych prac na blogu ;-D). Razem z koleżankami piszemy się na obiecane warsztaty karteczkowe!!!!Pozdrawiam!