W sobotę odbyło się nasze lubelskie spotkanie mikołajkowe, relację można obejrzeć na Bablublińcu. A jak mikołajki, to oczywiście prezenty :) Ja dostałam prześliczny zestaw w recyklingowym pudełku od Immacoli, za to zrobiłam pudełko dla Miu. Jest całkiem spore ma ok. 15x15x15cm. Trochę miałam z nim problem, bo Miu lubi raczej minimalistyczne klimaty, a ja jak wiecie wprost przeciwnie... Okleiłam pudło papierem i koronką i utknęłam... Ale kiedy zobaczyłam to pudełko, to już wiedziałam, co zrobię. Za zgodą Kasi z Dekuferka ozdobiłam bok mojego pudełka, wychodząc z założenia, że jak Miu nie spodoba się dekoracja, to ją odwróci do ściany ;)
To moje pierwsze ślimakowe kwiaty, do tego dużo brązowego latarniowego tuszu, listki z dziurkacza ze scrap.com.pl, craccle accents, mikrokulki i kilka samoprzylepnych perełek. I już. Miu chyba się podobało... W środku było wypełnione po brzegi, a czym, to już będzie nasza słodka tajemnica ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :*
10 komentarzy:
Piękne pudełko, bardzo starannie wygląda. Mnie się z kolei wydaje że to Mirabell pierwsza robiła te kwiatuszki.
śliczne pudełko :) Cygo masz rację, że Mirabellka zapoczątkowała kwiatki, ale tu chyba chodziło o pudełko :))))
Tak, tak, konkretnie chodziło o to, że ozdobiony był bok pudełka, a nie góra.
Dziękuję, cieszę się, że Wam się podoba :)
Piękne pudełeczko, już ja bym wiedziała jak je wykorzystac;)
piękne pudełko!
Śliczne :) Wydaje mi się, że właścicielka nie będzie chciała odwracać dekoracji w stronę ściany :D
Pudełeczko jest cudne!!!!
So pretty Monia! Love the little yellow flowers!
miu bardzo się pudełko podobało :) a ja się cieszę, że Tobie się podobał prezent ode mnie :*
oj piękne i to bardzo:)
Prześlij komentarz