Jeszcze komunijna

Chyba ostatnia kartka komunijna, jaka powstała w tym roku ;)

Właściwie po zmianie napisu ta prosta kartka mogłaby być na każdą inną okazję ;) Do jej zrobienia użyłam pięknych papierów z kolekcji My Wedding 02 i kwiatów z Wild Orchid Crafts (ciemierników, kwiatów jabłoni, pączków róż). Primową serwetkę zestawiłam z małą ramką Marianne D LR0180, świetnie wyglądają razem.

Wewnątrz jest miejsce na upominek pieniężny, cytat oraz oczywiście życzenia.

Do kompletu ozdobiłam papierową torebkę z Eco-Scrapbooking. Torebka świetnie się sprawdza, bo można ją łatwo dostosować do kartki, okleić papierem i dodać pasujące uchwyty.

Dziękuję, że zaglądacie :*

Gratuluję

Gratulacyjna kartka dla przyszłej mamy, z napisem od Rosy Owl. Wycięłam go trzy razy, dwie warstwy białe i jedną turkusową i skleiłam na przemian.



Kompozycję kwiatową uzupełniłam listkami róży.

Papier to Polaris 13Arts. Serce wycięłam Marianne D CR1225, sylwetkę LR0348, małe serduszka i serduszkowy pasek pochodzą z wykrojnika DF3413. Duże kwiaty zrobiłam z papieru czerpanego za pomocą Marianne D LR0122. Pozostałe kwiaty pochodzą oczywiście z Wild Orchid Crafts.

Dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo :*

Na pożegnanie

Czas płynie bardzo szybko, 6 miesięcy projektowania w DT Wycinanki zleciało nie wiadomo kiedy, a więc na pożegnanie powstała kartka pełna tekturek.

W centrum kartki, na sercu wyciętym Marianne D CR1225 nakleiłam piękną, ozdobną ramkę z kolekcji Wichrowe wzgórza.

Kompozycję kwiatową uzupełniłam listkami z pociętej na fragmenty ramki Finezja. Listki są delikatne i świetnie tu wyglądają. Dodałam też zawijaski z gratisowego arkusza tekturek.

Wewnątrz kartki umieściłam piękny, pocięty na mniejsze fragmenty, border Wichrowe wzgórza.

Papiery to nowiutka limitowana, różowo-brzoskwiniowa, wersja kolekcji W tiulu i koronkach Galerii Rae. Kwiaty i listki jak zwykle z Wild Orchid Crafts.

Produkty z Wycinanki:

WICHROWE WGÓRZA - ramka, wzór 1

WICHROWE WZGÓRZA - bordery, wz 1

FINEZJA - ramka, wzór 1

Dziękuję bardzo Wycinance za te 6 miesięcy :) Oczywiście z tekturkami z Wycinanki się nie rozstaję, na pewno nie raz zagoszczą na moich pracach.