Wyzwanie nr 4 w Scrapcafe ma temat A jak Auto. Motyw auta można przedstawić w dowolnej formie, mogą to być stemple, gotowy element papierowy czy guziki. Jedyny warunek - auto musi być widoczne! Przypominam, że w naszych wyzwaniach nie ma obowiązku używania materiałów ze sklepu.
Nagrodą w tym wyzwaniu jest bon na zakupy w sklepie scrapcafe.pl o wartości 50zł! Zwycięzca zostanie wyłoniony na drodze losowania, więc każdy ma równą szansę na wygraną. Dodatkowo DT wybierze jedną pracę, której właścicielka otrzyma bannerek na bloga.
Link do Waszej pracy należy umieścić w komentarzu pod
tym postem na blogu Scrapcafe do
1 października włącznie. 2 października ogłosimy zwycięzców wyzwania.
Moja interpretacja wyzwania to ramka dla pewnego przesympatycznego Huberta :) Fotkę można wymieniać, więc tu do zdjęcia pozuje mój Michaś ;) Ramka jest lekko inspirowana wspaniałym
shadow-boxem Brises, ale oczywiście do pięt mu nie dorasta ;)
Przy okazji ta ramka to też odpowiedź na wyzwanie Rae, żebym zrobiła coś bez kwiatków i wycinanek z wykrojników, od których jestem uzależniona :D Rae miała wykonać coś w różu, którego nie znosi i zrobiła wspaniały LO, możecie go zobaczyć
tu.
Ramka ma elementy przestrzenne, podklejane tekturą, a zrobiłam ją na bazie tektury falistej. Pnie drzew pokryłam
crackle accents, a szyby auta
glossy accents.
I jeszcze zbliżenie na latawiec z imieniem właściciela, pokrytym
glossy accents:
Zapraszam serdecznie do podjęcia wyzwania, bo zawsze warto, a temat nie jest trudny :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze i pozdrawiam serdecznie :)