Translate

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Składak czekoladowy

Składak zrobiony z obu stron papieru Czekolada w kropeczki waniliowe. Forma klasyczna,  odmienne kolory.
Na pierwszej stronie użyłam największego wykrojnika z falbanką Nellie's Choice - Frame dies multi rectangle i ciut mniejszego prostokąta z tego zestawu. Jak zwykle wiele elementów jest podklejanych kosteczkami 2mm.



Składak zdobią kwiaty wiśni, listki wycięte z zielonej strony krokusów, perełki z Pearl makera Pod kwiatami widać wycinanki Spellbinders Parisian Accents. Tekst to wiersz ks. Jana Twardowskiego.




Owalne szyldy wycięte Nellie`s Choice Frame dies multi oval i zamocowane na kosteczkach 2mm.




Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 12 sierpnia 2011

Mini album?

Album mini z racji ilości zawartych zdjęć, bo tylko 3. Jednak rozmiarowo jest duży - ma 18x22x5cm. Album składa się w harmonijkę i zawiązuje na kokardkę. Umieściłam w nim fotki tej samej dziewczynki zrobione w dniu 1, 2 i 3 urodzin :)
Zrobiłam go z zielonej strony papieru  Przyszła wiosna - W pąkach krokusów.


Jak widać używałam moich ulubionych wykrojników Spellbinders - Nestabilities - Labels Twenty, zrobiłam z nich przestrzenną ramkę.
Duże kwiaty zrobiłam sama za pomocą wykrojników Marianne LR0110 i LR0111, a małe to te ślicznotki. Kompozycję uzupełniłam gałązkami Marianne LR0151, brokatem i kilkoma perełkami z Pearl Makera.


Na pierwszej stronie umieściłam życzenia, bo album stanowi prezent z okazji 4 urodzin. Widać też stronę ostatnią. Narożniki zdjęć to wycinanki Spellbinders Parisian Accents


I dwie pozostałe strony ze słodką zamyśloną modelką:


A całość zapakowałam do dość solidnego pudła, które również zrobiłam ;)


Nie wiem, czy zauważyłyście, ale wreszcie dorobiłam się logo - dziękuję Rae :*

A Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa, jakie pozostawiłyście:*
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego długiego weekendu.

środa, 10 sierpnia 2011

Tiulu z fioletem część druga

Nie wiem, czy pamiętacie te pudełka i kartkę? Zapowiadałam wtedy, że będzie ciąg dalszy, więc proszę:


Pierwsze pudełko zrobiłam z papieru Tu koronki i tam koronki, a listki wycięłam z krokusów. Dodałam też perełki z  Pearl Makera.



Drugi eksploding box powstał z Tiulowej mgiełki, z perełkami Kars, których fajny kształt podkreślił urok motylków.


 

I jeszcze kartka typu swing:


Z papieru W tiulu koronka, z borderem wyciętym Spellbinders - Shapeabilities - Parisian Accents, który przeplotłam fioletową wstążką. Kompozycji dopełniają białe półperełki Kars i listki wycięte z krokusów.


Nie chcę Was straszyć, ale to wciąż jeszcze nie koniec tiulowo-fioletowej serii ;) Na szczęście przynajmniej forma się zmieni :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i przemiłe słowa, które zostawiacie :*
Pozdrawiam serdecznie :)