Namiociki w kolorach tęczy...

...czyli tegoroczne kartki z okazji dnia nauczyciela zamówione przez siostrzenicę mojego męża :)
Zdecydowałam się na formę tent, a do tej formy idealnie pasowała mi nowa kolekcja Galerii Rae "W kratkę". I tak właśnie powstało całe pole namiotowe ;)

Pierwsza kartka to Kongruencja w fiolecie, liście Przyszła wiosna - W ptasich trelach a do tego małe różowe kwiatuszki i kryształki Papermania - Capsule Collection - Red Hot.

Drugą zrobiłam używając papieru  Dywergencja w zieleni, liście wycięłam z  Przyszła wiosna - W pąkach krokusów, a do tego kwiaty wiśni w kolorze lime green i kryształki Papermania - Hampstead.

Kolejna kartka to Dywergencja w żółci, liście wycięte z krokusów i pomarańczowe kryształki Papermania - Hampstead.

Tutaj widzicie papier Kongruencja w różu,  liście z krokusów,  białe kwiaty wiśni i przezroczyste kryształki Papermania - Capsule Collection - Red Hot.

Brązy to już bardziej męskie klimaty, użyłam więc Implikacja w kolorze rudym, a liście zrobiłam z krokusów.

Na przedostatniej użyłam papieru Inkluzja w zieleni, liście wycięłam z  Dla maluszka - Czyste i pachnące, dodałam też pomarańczowe kryształki Papermania - Hampstead.

 I ostatnia kartka, zrobiona z papieru Inkluzja w żółci, z zielonymi kryształkami Papermania - Hampstead.

I jak Wam się podoba moje kolorowe pole namiotowe?
Dziękuję za odwiedziny i komentarze i pozdrawiam :)

I jeszcze jeden...

...folder na zdjęcia 24x16cm, tym razem trochę retro. Sporo postarzeń i brązowego tuszu, trochę koronki, piękne ćwieki i róże z WOC...
Za zdjęcia dziękuję Annie :*

Szyld wycięty Spellbinders - Nestabilities - Labels Twenty, a ozdobne nawiasy Spellbinders - Shapeabilities - Parisian Accents. Listki pokryte cracklem, a na nich mikrokulki (gratis ze Scrapcafe).

Wnętrze, tym razem bardzo proste, główną rolę gra ozdobny papier...

I tył, na którym powtórzyłam motywy z przedniej okładki...

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i miłe słowa :*
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.

Warsztaty

W piątek w Kalejdoskopie odbyły się moje warsztaty. Przybyłe panie z entuzjazmem wzięły się do pracy...

Dwójka młodych kursowiczów również tworzyła z zapałem, potem oddalili się aby poszaleć w piłeczkach.

 

Trochę podglądałam, trochę doradzałam...

 Ania z koleżanką, które przejechały do nas aż 70km :)

Jeszcze tylko ostatnie poprawki...

I wszyscy uczestnicy ze swoimi dziełami.

Bardzo wszystkim dziękuję, była wspaniała twórcza atmosfera. Żałuję tylko, że nie zrobiliśmy też zdjęć samych prac, bo wyszły naprawdę pięknie, a na tej fotce niewiele widać.
Dziękuję też tym z Was, które trzymały kciuki :) Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu :)