Marcowa mapka Once Upon A Sketch skłoniła mnie do zrobienia blejtramu. Miałam odrobinę więcej śmiałości po warsztatach u Olgi Heldwein i jej scrapbutikowych programach, a na dokładkę niedawno obejrzałam
film Aidy, no i musiałam spróbować sama ;) Efekt przedstawiam Wam do oceny.
Na tapecie wciąż mam zdjęcia z ostatnich wakacji.
Użyłam mnóstwo primowych materiałów, dwóch masek, różyczek i innych kwiatów. Widać też turkusowego bradsa K-Ology, spinacz Brenda Walton K&Company i dodatki akrylowe Primy.
Zrobiłam nawet swój pierwszy w życiu zaciek, hehehe
Dodałam piękny buton Vintage Primy i metalowe dodatki, które pomalowałam gessem. Motylka wycięłam z papieru K&Company Merryweather. Przykleiłam też sporo ślicznych sugar dots Primy, są świetne. Kolory nadały media 13arts: mgiełka Pastel turqouise, Chalk lilac i farbki Matte pink i Matte mint. Mikrokulki, gesso i pasta strukturalna również pochodzą z 13arts. Żurnaling schowałam wewnątrz blejtramu.
Materiały ze Scrap&Art:
W związku z tym, że to jedna z bardzo nielicznych mediowych prac, zgłaszam ją na
wyzwanie #65 Scrapgangu "Nie taki diabeł straszny jak go malują".
Wiem, że wolicie moje kartki, więc obiecuję, że następna będzie kartka ;)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :*