Witam Was w ten świąteczny poranek i zapraszam na tydzień z
papierem czerpanym z Namaste.
Jakiś czas temu w sklepie Namaste pojawiły się papiery czerpane inne niż te, które znałam - papiery z kory drzewa morwowego w czterech zestawach kolorystycznych. Papiery te mają różne odcienie, różne grubości i różną fakturę. W sklepie pojawiły się również różne zestawy
wycinanek, niektóre z nich wykorzystałam do wykonania kartek świątecznych.
Na kartkach z Mikołajami użyłam przesympatycznych Mikołajków, z
tego i
tego zestawu.
Choinki wycięte wykrojnikiem Marianne D CR1227 z jednego z arkuszy z
zielonego zestawu papierów morwowych. Papier, który wybrałam ma fantastyczną, oryginalną fakturę. Jest bardzo gruby i mięsisty, ale łatwo daje się wycinać wykrojnikami.
Oprócz Mikołajków moje kartki zdobią poinsecje wycięte wykrojnikiem Marianne D LR0122 i LR0142 z
bordowego, tłoczonego papieru czerpanego.
Drugi zestaw kartek wykonałam wyłącznie z papierów czerpanych i
wycinanek. Użyłam tu
papierów morwowych z zestawu niebieskiego. Bazę również stanowi papier czerpany -
biały z tego zestawu.
Niestety mój aparat wyraźnie nie lubi turkusów, więc zdjęcia trochę się różnią odcieniem od rzeczywistości.
Do ozdoby niebieskich kartek użyłam
gwiazdek, przykleiłam je na kosteczkach, aby kartki były bardziej przestrzenne.
Poinsecje i liście ostrokrzewy wycięłam ręcznie z
białego papieru czerpanego o gramaturze 150g.
Poinsecje, które widzicie na kartkach wykonałam bez użycia wykrojnika. Pokażę Wam, jakie to proste.
Do wykonania białych poinsecji użyłam:
białego papieru czerpanego o gramaturze 150-200g,
ołówka,
nożyczek,
kleju,
szpikulca,
pręcików.
1. Na papierze czerpanym rysujemy kształt poinsecji, jak widać nie musi być idealny. Wycinamy go i ponownie odrysowujemy. Potrzebujemy po dwa kwiatki w dwóch rozmiarach, więc kolejne dwa kwiatki wycinamy trochę większe. Gramatura 150g pozwala na wycięcie jednocześnie dwóch kwiatków.
2. Po wycięciu kwiatków postarzamy nożykiem brzegi, co pozwoli ukryć drobne niedoskonałości.
3. Płatki wyciętych i postarzonych kwiatów zaginamy lekko do środka, aby poinsecja była bardziej przestrzenna.
4. Sklejamy kwiaty, pamiętając, aby układać płatki zawsze na przemian.
5. Robimy na środku szpikulcem dziurkę, jeśli mamy duży pęczek pręcików, poszerzamy ją nożyczkami.
6. Wklejamy pręciki i nasza poinsecja jest gotowa do użycia.
Prawda, że to proste? A kwiatek nie jest gorszy od tego zrobionego za pomocą wykrojników ;) Dodatkową zaletą jest to, że możemy uzyskać kwiaty dowolnych rozmiarów.
Zapraszam Was na jutro, na drugi dzień moich zabaw z papierem czerpanym :)