Kto ich nie lubi? Ja uwielbiam. Uwielbiam też papiery Graphic45 i to ich właśnie użyłam do stworzenia trzech eleganckich zakładek.
Pierwszą wycięłam z Dashing and Debonair, piękny obrazek smutnej pani jest z arkusza tagów Renaissance Faire, zaakcentowałam jej włosy i oczy Crackle Accents. Zrobiłam ją na podstawie
tego kursu z House of Art.
Tę wycięłam wykrojnikiem Spellbinders Label One, z papieru Dashing and debonair, obrazek pokryty Crackle Accents pokrył się pięknymi spękaniami.
A ostatnia składa się z obu stron arkusza Timely Point of View. Obrazek zegara tak obficie pokryłam Cracklem, że prawie nie widać, że to zegar ;) Wycięłam ją wykrojnikiem Spellbinders Label One, jednym z moich ulubionych, a w wytłoczeniach pomogła mi mata Kars.
Materiały ze Scrapcafe:
Graphic45 - Dashing and debonair ,
Graphic45 - Tags Renaissance Faire ,
Graphic45 - Timely Point of View ,
Ranger Crackle Accents ,
Spellbinders Nestabilities Label One Small ,
Kars - mata do embossingu i cięcia
Jeszcze chciałam się pochwalić, co znalazłam w skrzynce :)
Prześliczną kartkę od Oribelli ! Dziękuję :*
Dziękuję za przemiłe komentarze i życzę miłego długiego weekendu :)