Ken Wilber
Śmiertelni nieśmiertelni
Nie stójcie
nad moim grobem
i nie płaczcie;
Nie ma mnie tam.
Ja nie śpię.
Jestem tysiącem wiatrów,
które wieją;
Jestem diamentowym blaskiem
na śniegu.
Jestem światłem słonecznym
na dojrzewającym zbożu;
Jestem łagodnym jesiennym deszczem,
kiedy budzicie się w porannej ciszy;
Jestem śmigłym lotem
cichych ptaków.
Jestem łagodną gwiazdą,
która świeci w nocy.
Nie stójcie nad moim grobem
i nie płaczcie;
Nie ma mnie tam...
piękny, wzruszający album,
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz idealnie pasujący. Albumik prosty ale zawiera wszystko co powinien.
OdpowiedzUsuńPiękny album i piekny wiersz.
OdpowiedzUsuńWole jednak to tłumaczenie:
Nad grobem mym nie stój wśród łkań,
ja nie śpię w nim. Nie ma mnie tam.
Ja jestem tysiąc wiatru tchnień,
i śnieżny diament w mroźny dzień.
Słońce na kłosach zbóż- to ja,
łagodny deszcz, jesienna mgła.
W cichy poranek gdy budzisz się
ja jestem śmigły w górę pęd
ptaków co krążą wśród chmur.
Ja jestem gwiazd milczący chór.
Próżny Twój płacz nad grobem mym
nie ma mnie tam, ja nie śpię w nim..."
piękny, nostalgiczny album:)
OdpowiedzUsuńCudowny album!
OdpowiedzUsuńŚwietny, wzruszający album! wiersz tez bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPiękny album, pełen uczucia:)
OdpowiedzUsuńPiękny album, pełen miłości. Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, poruszający album. Dziękuję również za umozliwienie mi poznania wspaniałego wiersza - w obu tłumaczeniach - zrobił na mnie ogromne wrażenie, zwłaszcza w tym specyficznym czasie.
OdpowiedzUsuńbeautiful project!!
OdpowiedzUsuńJust stopping by to thank you for entering my blog candy.
hugs, Janiel
No i się popłakałam :( Piękny album, piękny wiersz ... Dzięki Tobie nabrałam odwagi by zmierzyć się z odejściem Brata, jeszcze tylko trochę sił zbiorę...
OdpowiedzUsuń;*