...w albumie. Zdjęcia z zeszłego roku, ze spaceru nad rzeką i po ogrodzie botanicznym w Lublinie. Chciałam, aby nic nie odwracało uwagi od zdjęć, dlatego poza nimi w albumie jest tylko trochę papierów K&Company, krople deszczu i alfabet Basic Greya. I jeszcze dużo, dużo limonkowego tuszu. Przy sprężynach okładki są fibersy od Julapi :*
Album wyszedł grubaśny, więc dziś pierwsza część. Zapraszam :)
Bardzo dziękuję za wszystkie wizyty i komentarze :*
świetny radosny albumik, zdjęcia piękne, a te z magnoliami to po prostu cudo, uwielbiam magnolie
OdpowiedzUsuńjest piekny i soczysty....jak limonki :) zapachniało wiosną :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich pracach, nie umiem powiedzieć nic więcej niż piękne.
OdpowiedzUsuńNo PIĘKNE!
piękny album i tyle w nim wiosny:)
OdpowiedzUsuńpiękny, energetyzujący, wiosenny, kolorowy, radosny, albumik. fotki drzew mnie powaliły ...cudne są...pozdrawiam cipelutko
OdpowiedzUsuńKwitnące magnolie to cudowny widok, zwłaszcza o tej porze roku. Dobrze miec pod ręka takie widoki, piękny album!
OdpowiedzUsuńAleż cudnie wiosną powiało:))))
OdpowiedzUsuńPiękny! Aż zapachniało wiosną!
OdpowiedzUsuńja też oczywiście uwielbiam magnolie :) a Twoim albumem jestem zauroczona :)
OdpowiedzUsuńŚliczny album aż mi się wiosenniej zrobiło ;)
OdpowiedzUsuńPiękny rodzinny albumik. Czekam na kolejny w poszerzonym składzie:)
OdpowiedzUsuń