Jakiś czas temu odkryłam
papiery mulberry z Namaste. Są zupełnie inne niż
papiery bawełniane, jakich używałam dotychczas. Mają mniej zwartą strukturę, są dużo delikatniejsze, zwłaszcza po zwilżeniu, ale pozwalają na uzyskanie pięknych efektów. Dzisiaj pokażę Wam kwiaty, jakie zrobiłam z
białych i
żółtych papierów morwowych. Wszystkie kwiaty formowałam na sucho.
Pierwsze kwiaty wyszły trochę podobne do żonkili.
Drugie są ciut podobne do puchatych jaskrów.
I klasyczne różyczki.
Użyłam wykrojników Marianne D COL1394 i CR1203.
Pozdrawiam serdecznie!
Ale śliczne! Wszystkie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. A ja kupuje gotowe, które nie są takie wysublimowane.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńGenialne, uwielbiam kwiaty własnoręcznie robione, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWyjątkowe kwiatki - podobają mi się ogromnie.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki :) takie delikatne i wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńprześliczne kwiatki :D
OdpowiedzUsuńAle to ślicznoty!!!
OdpowiedzUsuń