Duży kwiat wycięłam z papieru czerpanego. Małe kwiatuszki zrobiłam na wzór przylaszczek z kwiatków z Wild Orchid Crafts. Pomalowałam je na niebiesko, odcięłam dwa płatki i skleiłam wokół pręcików. Pręciki zrobiłam z rozdzielonego sznurka, którego końce zanurzyłam w paście strukturalnej. Kompozycję uzupełniłam listkami z dziurkacza i białymi listkami z WOC. Zdjęcie zrobiłam już po powrocie do domu, więc niestety kwiatki odrobinę przywiędły ;)
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa :* Pozdrawiam serdecznie!
Piękny jest ten duży kwiat, ale mnie zachwyciły te drobne niebieskie przylaszczki :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca. Zwiewna, lekka jak skrzydła motyla.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, a przylaszczki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki :))
OdpowiedzUsuńelegancko i z klasą:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kwiatki jak zawsze są śliczne
OdpowiedzUsuńśliczny jest, a ja miałam okazję podziwiać go na żywo. Przylaszczki są cudne, a zwiędły bo każdy musiał je pomacać, ja swój wkład też oczywiście w więdniecie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny:)
OdpowiedzUsuńgodny mistrzyni :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jedynie przemknęłam przez ten zlot - identyfikator cudny, bardzo "orzeźwiający"!!!
OdpowiedzUsuń