Tak, już luty, a ja dopiero niedawno zrobiłam sobie kalendarz...
Właściwie zrobiłam to za dużo powiedziane, ozdobiłam po prostu okładkę ;) Bazą była tektura falista, dzięki czemu kalendarz jest teraz solidny. Na tekturę nakleiłam postarzony papier z zestawu Papermania Boutique i papier
Główną ozdobą są tagi wycięte z
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze i życzę udanego weekendu :)
Fajna okładka,na pewno inna niż te zwykłe ,szare,jednakowe.
OdpowiedzUsuńŚliczny:) Ja kiedyś robiłam kalendarz dla siebie dopiero w marcu więc nie jest tak źle. A zdarzało się, że miałam zamówienie na kalendarze nawet we wrześniu...:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kalendarz, stylowy i starociowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny i niezwykły!
OdpowiedzUsuńPiękny w każdym szczególe! Nie da się ukryć, że lubię kalendarze, a Twój jest w kolorystyce i klimacie, jaki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńObłędny! I taki romantyczny!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
Przepiękny!
OdpowiedzUsuńОчаровательная работа!!!
OdpowiedzUsuńOkładeczka wyszła ślicznie :))
OdpowiedzUsuńurokliwa :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka... Romantyczna, vintage'owa i zupełnie inna niż Twoje kartki - chyba już się przyzwyczaiłam do Twoich pięknych, wykrojnikowych kompozycji :)
OdpowiedzUsuńpiękne karty i piękne
OdpowiedzUsuńОчень красиво!
OdpowiedzUsuńŚwietny klimacik i kobieco i romantycznie:)
OdpowiedzUsuńNo tak, szewc bez butów chodzi, ale przecież dopiero początek lutego ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kalendarz:) Świetne postarzenia:) Taki inny;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Cię w takim stylu :)
OdpowiedzUsuńJaki romantyczny, mam nadzieję, że pochwalisz się na najbliższym spotkaniu.
OdpowiedzUsuńNiezwykła przemiana :)))
OdpowiedzUsuńśliczny i jaki romantyczny :) ja Moniu swój na 2011 r. robiłam w październiku :P
OdpowiedzUsuńuroczo i tak klimatycznie.
OdpowiedzUsuń...romantycznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje. Taki kobiecy.
OdpowiedzUsuńoooo, zupełnie inny styl!!! świetnie wyszła ta okładka!!!
OdpowiedzUsuń