Karteczki na zapiski na magnesie na lodówkę to naprawdę świetny pomysł. Zrobiłam dawno temu jeden lodówkowiec dla siebie i sprawdza się świetnie. Dlatego właśnie powstały kolejne.
Pierwszy zrobiłam z zielonej strony W pąkach krokusów, listki i kwiaty wycięte wykrojnikiem Angielskie róże również z tego papieru i ciut potuszowałam :) Do tego zawijaski Marianne, odrobina brokatu Frosted Lace i kropeczki Pearl Makera.
Drugi powstał ze strony w śliczną krateczkę Misiów stado, dodałam też kwiaty wiśni i kilka gałązek Marianne wyciętych z arkusza W trzepocie motylich skrzydeł.
Trzeci lodówkowiec zdobią kropki w czerwieni, listki wycięte wykrojnikiem Angielskie róże z W pąkach krokusów i oczywiście moje ulubione kwiaty wiśni :)
Dziękuję za wszystkie słowa pociechy pod wczorajszym postem :*
Życzę Wam wspaniałego weekendu :) Ja wraz z lubelską ekipą wybieram się jutro na II Kongres Kobiet Lubelszczyzny, mam nadzieję, że pogoda dopisze :)
Pozdrawiam :)
Kolejny łyk inspiracji... dziękuję!
OdpowiedzUsuńświetne są! szkoda,że mam drewniane drzwi od lodówki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz i zapraszam do mnie raz jeszcze, bo dodałam album dla maleństwa :)
Hello, Monia!!!
OdpowiedzUsuńCharming magnets!!! Fine idea!!!
Hugs,
Tatiana
fajne naprawdę super. chyba muszę do siebie takie zrobić
OdpowiedzUsuńSą przepiękne!! W drugim się zakochałam, te kolory i dodatki są boskie :)
OdpowiedzUsuńMotylkowe prace niedługo powstaną, następny weekend spędzę w domu, więc wtedy na pewno będę działać ;)
śliczne:)
OdpowiedzUsuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńKolejne śliczności - bardzo mi się podobają, chyba się pokuszę o wykonanie podobnych :-)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe źródło inspiracji, pozdrawiam.
Słodziutkie są!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńheel mooi
OdpowiedzUsuńgroetjes gré
Śliczne Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńSuper są, a ten zielony naj! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie, pogodne i radosne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Przypomniałaś mi tym samym, że dawno żadnego magnesu nie zrobiłam...:)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie te lodówkowce! Po prostu miodzik :).Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękne :), aż chyba się pokuszę i gwizdnę dzieciakom jakieś magnesiki :)
OdpowiedzUsuńudanego kongresu :D
They are all beautiful. Such a nice idea!
OdpowiedzUsuńSą przepiękne!!!Wszystkie!!!Chętnie widziałbym jeden u siebie na lodówce..hmm..ale najpierw musze kupić nowa ,bo na tej starej to szkoda takie cudo powiesić!!!!A więc kupuje lodówkę!!:))
OdpowiedzUsuńJesteś nieziemsko zdolna!
OdpowiedzUsuńKwiaty, aż chciałoby się powąchać
jakie słodziaki aż żal ich nalodówkę
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!
OdpowiedzUsuńkwiatki są boskie, niedawno przyszły i do mnie te cuda :)
aż nie wiem,który najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńCudne są:) ogromnie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest też exploding box z poprzedniego postu..., ale u Ciebie wszystko jest zawsze piękne....
Mnie też było wczoraj smutno,że już nie ma ze mną mojej Mamy...
muszę przyznać, że te lodówkowe zapiśniki to nawet na swojej lodówce mogę kiedyś sobie przymocować :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się ten z niebieskimi różami ;) zaczynam Ci zazdrościć maszynki :D
Such beautiful projects Monia! Have a great weekend!
OdpowiedzUsuńŚliczne są, a ten błękitny -cukiereczek :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne!! Takie wyraziste i pełne energii:)
OdpowiedzUsuńSą cudownie bajeczne :)
OdpowiedzUsuńale cudne!!!! natchnęłaś mnie, zainspirowałaś... chyba zaraz wezmę się do pracy!
OdpowiedzUsuńno cud malina! super
Na pewno się przydają :)
OdpowiedzUsuńMiło na tak pięknych lodówkowcach zapisaywać sobie swoje sprawy :)
no i spróbowałam... oczywiście moje cosikowo nie dorówna Twoim cudnym lodówkowcom ale ja się dopiero uczę ;) a TY! będziesz moją nauczycielką ;) a raczej inspiratorką ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Świetne sa Twoje prace a podrzucanie z czego korzystasz jest dla mnie wielka pomocą. Odtąd będę Cie często odwiedzała.
OdpowiedzUsuń