Strony

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Biała i kremowa...

...odsłona Marii Antoniny, czyli dwie niemal identyczne kartki. W ulubionym przeze mnie kształcie, z ręcznie robionymi różyczkami, "pocukrzonymi" brokatem Diamond Rangera...
Obie razem:

Kremowa:


I biała:


Którą wolicie?
Czy ja już wspominałam, że te kształty są częściowo inspirowane przecudnymi kartkami Karoli, która jest moją Mistrzynią kartkowania?
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, a dla komentujących całus :*

14 komentarzy:

  1. obydwie są równie piękne i bardzo eleganckie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kartki są cudowne!Mnie też ujmuje ten ich śliczny kształt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są!!!
    Kolory i forma... jak zawsze... cuuudooo :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kartki i śliczne są Twoje różyczki. Gdybym musiała wybierać, to wybrałabym białą, ale z żółtymi kwiatkami też jest cudna.
    Pracami Karoli też się zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też ubóstwiam Karolę ... i Twoje różyczki :) Na równi!!! Komentowałam już na Forum, ale nie wspomniałam tam o samych karteczkach. Naprawiam więc ten karygodny błąd i ogłaszam, że są cudne. Kształt, kolorystyka, a nade wszystko kwiatki - wszystko mi się podoba bardzooo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutni przecudowne! Takie eleganckie i klasyczne. Bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdybym miała wybierać - wybieram obie :) Bardzo ciekawy kształt, a różyczki zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a robiłaś kiedyś ślubną? bo wiesz..ja jestem matką chrzestną panny młodej...Klarka

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach... cuda cuda CUDA!! A ja bym tak chciała umieć takie kwiatuszki robić... wygladają lepiej niż z Prima! Pozdruffki xxx

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każde pozostawione słowo:)